Pustynia Błędowska

Pustynia Błędowska to leżący na skraju Wyżyny Śląskiej i na granicy z Górnośląskim Okręgiem Przemysłowym fragment największego w Europie Środkowej obszaru piasków śródlądowych.

Z powstaniem tej „Polskiej Sahary” wiąże się pewna legenda. Otóż, gdy w okolicach Olkusza powstawać zaczęły kopalnie ołowiu i srebra, miejscowe diabły urządziły w piekle naradę. Przeszkadzały im nieustające kopalniane hałasy, więc postanowiły sprawić, by ludzie oddali im co diabelskie, czyli wnętrze ziemi. Zadania podjął się młody diabeł, który wymyślił, że poleci nad Bałtyk i nadbałtyckim piaskiem wypełni wykopane przez ludzi dziury. Wracając znad morza zahaczył on jednak pod Olkuszem o wieżę kościelną i cały piasek wysypał mu się na okoliczne pola tworząc Pustynię Błędowską.

Pustynia Błędowska

Tak naprawdę jednak piaski na te tereny przyniosły, w czasie zlodowacenia środkowopolskiego, wody topniejących lodowców. Kiedy klimat zaczął się ocieplać, obszar ten porosły lasy. W XIII wieku na potrzeby rozwijającego się wówczas na Śląsku górnictwa i hutnictwa, lasy wycięto odsłaniając luźne piaski.

Przez pustynię przepływa, dzieląc ją na dwie części, rzeka Biała Przemsza. Na początku Pustynia Błędowska obejmowała podobno obszar około 80 km kw. Obecnie zajmuje już tylko 32 km kw., z czego zaledwie około 10 pozostało niezarośniętych. A jeszcze w latach 20. XX wieku, gdy Marian Kantor określił ten teren jako „morze piasków, szmat ziemi nagiej”, można tu było obserwować zjawisko fatamorgany. Profesor botaniki i cytologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kazimierz Piech opisał w 1924 roku w czasopiśmie „Kosmos” zjawisko mirażu, jakiego doświadczył w czasie wycieczki po Pustyni Błędowskiej.

Niegdyś (jeszcze przed II wojną światową) teren Pustyni Błędowskiej służył jako poligon. W 1999 roku odbywały się tu manewry wojskowe NATO. W dalszym ciągu część północna pustyni jest terenem wojskowym, wyłączonym z tras wycieczek.

Na terenie Pustyni Błędowskiej żyje wiele unikatowych gatunków roślin i zwierząt. Spośród roślin na szczególną uwagę zasługują: dziewięćsił bezłodygowy, konwalie majowe, lilie złotogłów, bagno zwyczajne, warzucha polska.

Nad Białą Przemszą spotkać można piżmaki, bobry, łosie oraz zagrożone wyginięciem kureczki nakrapiane i, żyjące w rzece, minogi strumieniowe.

Wśród piasków wypatrzeć można natomiast okruchy skał wapiennych, a nawet skamieniałości jurajskie (gąbki, ramienionogi, małże) i fulguryty (grudki powstałe na skutek stopienia piasku po uderzeniu pioruna).

Niestety, „Polskiej Saharze” grozi zagłada. Podnoszenie się poziomu wód oraz obsadzenie pustyni wierzbą kaspijską w latach 50. i 60. może sprawić, że za kilkanaście lat miejsce to porastał będzie las. Aby ocalić pustynię, objęto ją programem Natura 2000. Poza tym, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego realizuje własny projekt „Ochrona mozaiki siedlisk przyrodniczych w zlewni rzeki Białej Przemszy”. Obejmuje on odkrzewianie, odmulanie oraz wypas zwierząt na terenie pustyni, co ma zapobiec jej zarastaniu. Powstać ma tu także dwunastokilometrowa ścieżka przyrodnicza.

 

Brak komentarzy.

Zostaw komentarz